This page has moved to a new address.

IKE - sposób na złodziei z rządu?

Cafe GPW: IKE - sposób na złodziei z rządu?

czwartek, 14 stycznia 2010

IKE - sposób na złodziei z rządu?

Czuję się oszukiwany. Na każdym kroku. Płacimy podatki praktycznie od wszystkiego, a i tak mądre głowy z Wiejskiej płaczą w TV, że nie ma pieniędzy na to, na tamto, że jesteśmy krajem na dorobku itp. Największym obciążeniem, szczególnie dla pracodawców jest ZUS. Co miesiąc odprowadzana składka wędruje do worka bez dna. Odziedziczyliśmy system emerytalny, który albo się zawali, albo przynajmniej sprawi, że na emeryturze przekonasz się, jak wygląda życie żebraka.

Jest na to jednak sposób. Znaczy rząd i tak będzie nas okradał z kasy, ale można przynajmniej powalczyć o godne życie na starość. IKE - Indywidualne Konto Emerytalne. Praktycznie działa jak rachunek maklerski, na którym możemy kupować akcje, obligacje, ale od zysków nie płacimy podatku. Istnieje roczny limit wpłat (na 2010 rok jest to 9579zł czyli całkiem sporo). Więcej o Ike dowiecie się np. na bossie.

Dlaczego o tym piszę? Jest to jeden z moich celów na 2010 rok. Założyć IKE i regularnie wpłacać tam nawet małe kwoty. Czytam wiele blogów, gdzie każdy pisze: cel 300 000zł, 3 miliony, milion z giełdy itd. Chwali się wyznaczanie celów i ich realizacja, ale bardzo rzadko widzę, by ktoś poruszał temat inwestowania z myślą o emeryturze. Regularne wpłaty plus zyski z inwestowania na przestrzeni lat mogą naprawdę przynieść sto razy lepsze rezultaty niż powierzenie pieniędzy naszym genialnym zarządzającym funduszami inwestycyjnymi.

Jak założę IKE, to wrócę do tematu inwestycji, ale jak na razie widzę to tak, że część środków przeznaczona byłaby na kupno obligacji, a reszta w akcje. Przy czym nie byłaby to spekulacja na zasadzie trzymania akcji kilka dni i kasowania 5% zysku, ale inwestycja długoterminowa. Na podstawie analizy fundamentalnej? Oczywiście nie :). Tylko Ichimoku. Popatrzmy na przykładowy wykres tygodniowy dębicy. W ostatniej dekadzie można było złapać dwa duże trendy wzrostowe, które poważnie zwiększyłyby wartość naszego konta.



Wygląda prosto, choć inwestowanie na giełdzie takie nie jest. Ale bazowanie na długoterminowych sygnałach daje lepsze stopy zwrotu, poza tym mniej absorbuje.

Przedstawiona powyżej strategia oszczędzania na IKE jest przeznaczona dla osób mających doświadczenia z inwestowaniem na giełdzie. Trzeba pamiętać o ryzyku utraty zaoszczędzonych środków przez złe decyzje.
Jeśli jednak ktoś osiągnie przyzwoite stopy zwrotu i będzie do tego regularnie wpłacał (nawet małe kwoty), to po kilku latach powinien zauważyć spory wzrost wartości. A przy tym zwiększy się spokój ducha o stare lata.
Niech każdy sam przemyśli plusy i minusy takiego oszczędzania.

Komentarze (4):

14 stycznia 2010 13:07 , Anonymous lubin30 pisze...

Witam na jakim programie pracujesz z ichimoku?

 
14 stycznia 2010 14:39 , Anonymous simon pisze...

akcje to metastock, ale trochę się bawię na forexie - tu metatrader.

niestety do akcji nie ma dobrego programu, zaden nie wyswietla kumo prediction, czyli nie rysuje chmury kilkanascie okresow do przodu za ostatnią świecą. Natomiast w metatraderze nie ma z tym kłopotu.

 
14 stycznia 2010 15:05 , Anonymous lubin30 pisze...

Mam pytanie odnosnie ustawien ichimoku bo z tego co czytalem sa rozne ustawienia,np 7,22,44 lub te tradycyjne 9,26,52 co o tym sadzisz?

 
14 stycznia 2010 15:11 , Anonymous simon pisze...

no tak, sa dwie szkoły jeśli o to chodzi. Jestem jednak za tradycyjnymi ustawieniami. Ważniejsze od tych ustawień jest prawidłowe odczytywanie sygnałów i dobre zrozumienie Ichimoku jako całości.

Majstrowanie przy ustawieniach niewiele pomoże, jeśli nie będziesz miał dobrze opanowanego Ichimoku. Dlatego zalecam zacząć od tradycyjnych :] Tym bardziej, że większość osób inwestujących z Ichi trzyma się standardowych ustawień i dają sobie radę - nawet na forexie.

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna