This page has moved to a new address.

Zostań farmerem

Cafe GPW: Zostań farmerem

poniedziałek, 28 lutego 2011

Zostań farmerem

Na moją skrzynkę pocztową na o2.pl poza spamem dostaję również masę reklam przesyłanych przez o2. Przeważnie je ignoruję, ale czasem wybitnie głupi temat przykuje moją uwagę. I tak ostatnio otrzymałem maila od Farmerama o tytule: "Zostań farmerem".
Nie wnikając za bardzo w szczegóły, jest to jeszcze jedna gra online. Do zabawy wystarczy komputer i przeglądarka internetowa. Zasady pewnie podobne jak w Farmville - trzeba pilnować gospodarstwa, zasiać wszystko na czas, w odpowiednim momencie dokonać zbiorów itd. Zresztą cel jest już przedstawiony na głównej stronie: Załóż własne gospodarstwo i zostań najlepszym farmerem! Na całym świecie zarejestrowanych jest tutaj ponad 23 milionów użytkowników.



Oczywiście gra wymaga codziennej aktywności, pilnowania zbiorów, sprzedaży itp.

Tylko pozostaje pytanie, czy można zdobyć jakiś rzeczywisty majątek, odłożyć pieniądze, albo skutecznie je inwestować, jeśli nasze myśli zaprząta wirtualna farma? Aby osiągnąć jakiś cel, trzeba zadawać sobie stale pytanie: Co mogę zrobić, żeby odłożyć 100000zł/zmienić auto/kupić mieszkanie? Co mogę zmienić w swoim działaniu, żebym był w stanie osiągnąć ten cel?
Często odpowiedź nie przyjdzie od razu, ale przy częstym zadawaniu sobie tego pytania, w końcu coś wymyślimy i podejmiemy odpowiednie działania.
Natomiast jeśli codziennie nasze myśli będą zaprzątnięte wirtualnymi problemami typu: kiedy najlepiej sprzedać zboże na mojej farmie czy podlać sad, to nie ma już miejsca i czasu na wymyślenie rozwiązania na bardziej rzeczywiste problemy.

Nie wspominam o czasie poświęconym na grę, który można by przeznaczyć np. na naukę języka czy przeczytanie książki o inwestycjach.

Potem się słyszy naokoło opinie, że nie da się zarobić, nie da się odłożyć, nie da się... I taki człowiek siada do komputera, by zarządzać swoją farmą, zamiast zarządzać swoim życiem. Zostanie najlepszym farmerem i kto wie - być może będzie to największe osiągnięcie w jego życiu.

I ciekawe ilu tych wybitnych farmerów w dekadzie drogiego jedzenia byłoby w stanie wyhodować cokolwiek samemu?

Komentarze (2):

28 lutego 2011 22:06 , Anonymous Esper pisze...

Eee to nie jest tak do końca źle ;p Raz, cała masa ludzi zarabia dzięki temu, że jeszcze większa masa ludzi spędza czas na takich grach. No i co ważniejsze, nie można żyć tylko dla zysków, %, pomnażania itp, kiedyś trzeba wykorzystać, wydać to co się zarobiło, lub wolny czas który moglibyśmy poświęcić na zarabianie :)

Gorzej jeśli ktoś, nic tylko by w takie coś grał :]

 
28 lutego 2011 22:21 , Blogger Simon pisze...

nie chodzi mi, żeby poświęcać cały czas na zarabianie :) ale są bardziej ambitne sposoby spędzania wolnego czasu, niż zarządzanie wirtualną farmą, które codziennie pochłania ileś czasu.

Sam lubię pograć w call of duty czy half-life, ale takie gry online to już dla mnie złodzieje cennego czasu.

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna