This page has moved to a new address.

Cafe GPW

Cafe GPW: kwietnia 2011

środa, 13 kwietnia 2011

Pekao

Nie jestem do końca przekonany co do zajmowania nowych pozycji, ale Pekao wygląda ciekawie. Mieliśmy niedawno wybicie z chmury, po czym kurs wrócił na korekcie do górnej części chmury i Kijun-sen, ale ładnie się odbił i dziś mieliśmy solidny wzrost. Trzeba jednak pamiętać, że okolice 180zł to silny opór, ale jak na razie sytuacja rozwija się ciekawie i z ciasnym stopem można próbować wchodzić.

Pekao, dzienny:

GPW zachowuje się elegancko

Dziś GPW ładnie wybiło się w górę, zostawiając za sobą chmurę stanowiącą opór. Tym samym mamy objęcie hossy na początku ruchu, a potem już piękne V recovery albo jak kto woli coś na kształt odwróconej głowy i ramion ;)

GPW, dzienny:

Grasz o milion?

Trwają zapisy do konkursu XTB, start dopiero 2 maja. Do tego czasu trwa rozgrzewka, czyli możemy już inwestować i próbować swoich sił/sprawdzać strategie.

Wiele osób podchodzi do tego konkursu z dystansem, bo inwestujemy wirtualne pieniądze i praktycznie inwestycje ocierają się tu o hazard. Tak jest - nie ma co zaprzeczać. Jednak akurat w reklamie tego konkursu pada hasło, z którym się zgadzam - to świetna okazja do poznania nowych rynków i nauki inwestowania.

W tym roku mamy aż trzy rynki: forex, akcje i opcje. Na każdym do zainwestowania po 10.000 euro, wygrywa osoba z najlepszą średnią zysków ze wszystkich trzech rynków.

Nie trzeba od razu grać o ten milion ;). Można spróbować czegoś nowego i zobaczyć, czy nam się podoba, czy też jest to gra nie dla nas. Forex znacznie różni się od rynku akcji, a przez lewar inwestowanie na nim jest bardziej ryzykowne. Jednak przy odpowiednim kapitale i zarządzaniu pieniędzmi ludzie odnoszą tam sukcesy. Teraz coraz więcej tradycyjnych brokerów poszerza swoją ofertę o Forex (BOŚ, ostatnio Alior), więc okazja jest dobra, by sprawdzić, o co chodzi :).

wtorek, 12 kwietnia 2011

Pojechali grubo



Więcej na oficjalnej stronie.

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Krezus idzie ostro

Krezus zwrócił moją uwagę na początku kwietnia, o czym pisałem tutaj. Zwracałem uwagę na średnią 200sesyjną na wykresie tygodniowym. Średnia została jednak pokonana i jak na dziś Krezus zachowuje się znakomicie. Aż żałuję, że zapomniałem o nim, jak dobierałem papiery do portfela i wziąłem Hawe ;) Może tu się dziać.

Krezus, dzienny:


Krezus, tygodniowy (na dzień obecny!):

sobota, 9 kwietnia 2011

Nerwowy miesiąc

Kilka przemyśleń na ten weekend. Z zajmowaniem nowych pozycji jednak bym się wstrzymał i lepiej odkładać kasę na debiut BGŻ.

Ostatnie wzrosty na Wig20 sprawiły, że dużo spółek ładnie zaczęło rosnąć i wydaje się, że powstały ciekawe okazje do kupna, ale:

Wig20, tygodniowy:


Wig20 dobił do zniesienia 61.8 fibbo całej bessy i teraz pytanie: jak sobie poradzi?

Już bodajże od przyszłego tygodnia zaczyna się sezon wyników w Stanach i wszystko może się wydarzyć. Inwestorzy nie tylko będą brali pod uwagi wyniki, ale również zagrożenie dla rynków ze strony ropy, która cały czas drożeje.

ropa, miesięczny:


Z drugiej strony jest przecież cały czas aktywny QE2 aż do czerwca.

Jak widać, ciężko coś mądrego napisać :). Osobiście zamiast starać się przewidywać, bardziej skupię się na sygnałach, które się pojawią i postaram się iść z trendem. Na kontraktach na razie mam otwarte longi na euro, ropę, a shorty na dolara. Z SP500 na razie się wstrzymam do rozstrzygnięć.
A dla mniej aktywnych osób, tak jak pisałem na początku, lepiej szykować się na BGŻ, a nerwowe przepychanki na parkiecie obserwować z boku.

piątek, 8 kwietnia 2011

Jak poradzić sobie z drogim paliwem?

Przyszedł najwyższy czas, by uzmysłowić sobie, że taniego paliwa raczej już nie będzie. Nawet jeśli obecnie na rynkach surowcowych rządzi spekulacja, to powrót do dawnych, niskich poziomów wydaje się mało prawdopodobny. Jak na razie bardziej mówi się o drodze ku dawnym szczytom w okolicach 150$. Przy tym kursie usdpln - kiepskie perspektywy.

Warto się zastanowić, czy i co można zrobić w obliczu tak horrendalnie wysokich cen?



Nie zaproponuję pozbycia się auta. Bardzo często słyszę taki pomysł, na różnych forach też ludzie piszą, że nie mają auta i sobie radzą. Pewnie niektórzy tak. Jak dla mnie i pewnie wielu osób, auto to jednak konieczność - przy dojazdach do pracy, czy powrotach do domu na weekend z innego miasta. Komunikacja publiczna w Polsce to temat, który wolałbym przemilczeć (proszę spróbować wrócić pociągiem z dużego miasta do swojego miasta docelowego zaraz przed świętami).

Całkiem nieźle spisuje się jednak komunikacja miejska w codziennej drodze do pracy - o ile w naszym mieście jest to dobrze rozwinięta sieć. Warto przemyśleć, czy jednak przesiadka do tramwaju nie pomogłaby naszemu budżetowi.

Do innych bardziej drastycznych propozycji trzeba dodać rower :). Dwa kółka staną się w obecnych czasach chyba jeszcze popularniejsze, tym bardziej, że w niektórych miastach (pozdrawiam Gdańsk) ścieżki rowerowe są priorytetem. Niestety, pogoda nie pozwala na taką oszczędność przez cały rok.
Przy okazji rowerów warto nadmienić temat skuterów. Ich spalanie jest niskie, koszt zakupu też nie jest tragicznie wysoki. Dla przykładu w Wietnamie ludzi nie stać na samochody i 95% pojazdów to właśnie małolitrażowe motorki, dzięki którym ten kraj od wielu lat funkcjonuje w miarę normalnie.
Polecam specjalny odcinek Top Gear w Wietnamie, poniżej trailer, a do obejrzenia jest na youtube.


Bardzo rozsądne jest wspólne dojeżdżanie do pracy i dzielenie się kosztami paliwa. Ale przy tych okolicznościach pewnie kto mógł, już wdrożył to w życie.

I zataczamy koło i wracamy do aut. Czasem pomimo innych opcji, są koniecznością. Warto wtedy rozważyć dwie opcje.

Przy zakupie nowego auta należy przemyśleć, czy naprawdę chcemy diesla, bo jego zakup to często dużo wyższe koszty od jednostki benzynowej. Kochana Unia Europejska zrównała akcyzę na diesla i benzynę i czasy, kiedy ropa była tańsza od benzyny o kilkadziesiąt groszy już nie wrócą.

Najlepszym pomysłem na dziś dla osób chcących poruszać się autem jest instalacja gazowa. Gaz LPG nadal jest relatywnie tani (choć i tak podwyżki go nie ominęły) - przy obecnych cenach dość szybko się zwróci koszt instalacji.
Wiele osób jeździ dużymi sedanami/kombi, które są cięższe, mają większe silniki i więcej palą. Przesiadka z dużego auta na małolitrażowe auto benzynowe, np. jakieś Punto 1.1 czy Fabia 1.2 i przerobienie tego autka na gaz może nie doda nam prestiżu wśród sąsiadów i znajomych, ale na pewno efekt odczujemy na naszym portfelu.

Powyższe pomysły nie są niczym odkrywczym i pewnie wielu z Was już jakieś wdrożyło w życie z konieczności. Każdy ma inną sytuację i inne potrzeby. Jedni obędą się bez auta, inni mogą nim jeździć tylko w weekendy, a jeszcze inni potrzebują go do pracy na co dzień. Żyjemy niestety w czasach kiedy auto staje się produktem luksusowym i przejażdżki z rana po gazetę do kiosku oddalonego o 500m staną się chyba rzadsze.

środa, 6 kwietnia 2011

Kilka rodzynków

Czasem chce się krzyczeć WIĘCEJ KAPITAŁU. Bywa, że przez weekend nie umiem jednej ciekawej spółki znaleźć, a teraz jak wig ruszył zrobiło się sporo ciekawych setupów. No nic, trzeba grać tym co się ma ;).

Dwie uwagi, zanim zerkniecie na wykresy.

1. Z góry przepraszam za zawalone i nieczytelne wykresy, ale muszę dopracować kolorystykę, żeby było widać wykres :P

2. Dwie pogrubione średnie kroczące to średnie 100 i 200 SMA czyli Simple Moving Average. Dlaczego tak a nie Expotential napiszę wkrótce.

Na początek mój zakup dzisiejszy, czyli HAWE.

Hawe po korekcie przebił się przez średnie 100 i 200, cofnął się na chwilę do 3,70 i dzis ruszył do góry. Czy i jak wysoko zajdzie - zobaczymy. Technicznie mi się podoba, poza tym perspektywy spółki są bardzo dobre, a szukałem do portfela spółki, o którą mogę być spokojny (znaczy o żadną, nawet żonę, nie można być spokojnym, ale dobra).

Hawe, dzienny:


I kilka ciekawych spółek, które mogą brylować.

Echo wystrzeliło, ale po drodze został jeszcze opór w okolicach 5,5zł. Czy starczy sił bykom? Jego przełamanie zmieniłoby układ sił.

Echo, dzienny:


Impexmetal na dziennym wygląda bardzo dobrze. Trafił nawet do portfela Pulsu Biznesu. Popatrzmy na tygodniowy wykres. Przebił się przez ważny opór w okolicach 5zł, również pokonał w końcu średnią 200, co odchorował małą korektą, ale teraz wrócił do wzrostów. Jakby ktoś nie miał pomysłu, co długoterminowo ładować do portfela, to to jest mój typ.

Impexmetal, tygodniowy:


PKO BP jest na ustach wszystkich za sprawą Majewskiego. Podobna kampania przynosi efekty, ostatnio również wiadomość na temat stanowiska prezesa została dobrze przyjęta. Technicznie jest ciekawie. Wystarczy pokonać opór na 47, ale czy uda się to zrobić z marszu, czy będzie korekta?

PKO BP, dzienny:


To takich kilka pomysłów, ale proszę pamiętać o własnych analizach i podejmować decyzje na własne ryzyko i odpowiedzialność!

Mały update pozycji

Z reguły nie piszę o zmianach w portfelu na bieżąco, ale pomyślałem, że mała notka się przyda. Ciech nadal zostaje, sprzedałem Rubicon z małą stratą (ok. 80zł) i kupiłem 905 akcji Hawe. Nie podobało mi się to, co działo się na Rubiconie, choć podejrzewam, że to była korekta i niedługo będzie rósł. Większy potencjał widzę jednak w Hawe, na co zwrócił uwagę dziś APP.

Więcej o Hawe niedługo, a zakup i notka na szybko z nawału zajęć na resztę tygodnia.

Inwestycja ma charakter długoterminowy. Proszę o własne analizy i nie sugerowanie się moimi decyzjami!

wtorek, 5 kwietnia 2011

Ciekawa sytuacja na Jenie

Na jenie pojawiła się ostatnio bardzo ciekawa sytuacja. Postanowiłem to pokazać, bo rzadko widać coś takiego.
para USDJPY jest w mocnym trendzie spadkowym od kilku lat. Były po drodze oczywiście korekty i postoje, jak ten ostatni trwający od października 2010 roku. W połowie marca mieliśmy gwałtowne wybicie w dół z formacji i spadek blisko 500 pipsów, po czym nastąpił powrót i wybicie górą - łącznie z przebiciem średniej 200sesyjnej. Jak mówi stare przysłowie, z fałszywych wybić rodzą się silne ruchy.

Czy tak będzie tym razem? Może to tylko mocniejsza korekta w górę. Zobaczymy, mimo to zdecydowałem się na razie na małą pozycję long. O czymś większym pomyślę po czwartkowym posiedzeniu rady EBC.

USDJPY, dzienny:

Ponownie PZU

Pzu zwróciło moją uwagę już w marcu, ale wolałem poczekać, aż przebije średnią 200sesyjną (czarna pogrubiona średnia na obrazku). Jako że nastroje na giełdach były niezłe (pomimo sytuacji w Japonii), PZU udało się przebić ponad wspomnianą średnią i co ważniejsze - utrzymać się ponad nią.
Na tym etapie nie można mówić jeszcze o jakimś nowym trendzie, ale o dużym prawdopodobieństwie, że korekta się zakończyła. Na pewno sytuacja jest ciekawa. Jeśli PZU utrzyma się ponad 360zł, to może byki pokażą rogi.

PZU, dzienny:


Jak widać na wykresie, korzystam z Rainbow Chart opisywanego w poście wcześniej. Nie znaczy to, że nie używam już Ichimoku, ale w ramach testu przez jakiś czas skupię się na tym narzędziu.

MMA, czyli Multiple Moving Averages

W artykule przedstawione zostały różne techniki użycia MMA, czyli wykorzystywania wielu średnich kroczących do lepszego przedstawienia obecnego trendu.

Średnie kroczące są o tyle ciekawe, że można je wykorzystać na wiele sposobów. Jedni będą próbowali inwestować w oparciu o sygnały pochodzące z przecięcia średnich. Inni wykorzystają średnie tylko jako poziomy wsparcia/oporu, kierując się innymi sygnałami (np. wybicie z formacji). Ale są jeszcze inne, ciekawsze metody.



Skrócona nazwa MMA pochodzi od wyrażenia Multiple Moving Averages, czyli Wielokrotne Średnie Kroczące. Nie ma tu żadnej skomplikowanej matematyki. Po prostu na wykres nakłada się wiele grup średnich, przy czym najczęściej każda grupa ma swój określony kolor. Razem daje to nam wizualny obraz sytuacji na rynku - możemy łatwo powiedzieć patrząc na wykres, czy trend jest silny, czy też mamy do czynienia z ruchem bocznym.

Poniżej przedstawiłem najpopularniejsze rodzaje grup MMA.
Czytaj więcej »

Jesteś młody? Nie bój się eksperymentów

Nie mam na myśli eksperymentów z dopalaczami, czy innymi używkami. Młody inwestor nie powinien bać się eksperymentów, zabawy z giełdą, ba - nawet rzucenia jej wyzwania ;). Najczęściej jednak do tego nie dochodzi.
Młody gracz giełdowy zarządza portfelem jakby prowadził fundusz inwestycyjny. Portfel o wartości 2500zł zdywersyfikowany jest na sześć spółek, a dodatkowy tysiąc złotych jest na lokacie, żeby był pewny zysk. Powód jest oczywisty - strach o pieniądze. Dla większości młodych, niezamożnych ludzi, kwoty rzędu 2000-3000 zł są bardzo duże i wizja ich straty wydaje się bardzo bolesna.

Oczywiście wszystko się zmienia w późniejszym wieku, kiedy to kończy się edukacja i zaczynają prawdziwe wydatki. Wtedy to najczęściej przykładowa kwota 2000zł nie jest niczym wielkim. Choć często życie sprawia, że nawet wtedy obciążeni kredytami i wydatkami, liczymy się z każdym groszem, bardziej niż studenci. Pomimo że inaczej postrzegamy te 2000zł pod względem ich wartości, dalej jakoś niechętnie patrzymy na możliwość straty tych pieniędzy.

Dlatego wg mnie najlepszy czas na naukę inwestowania jest w młodym wieku, kiedy człowiek może jest skłonny do głupich zachowań, ale na błędach się czegoś ostatecznie nauczy. A ewentualne porażki inwestycyjne wcale nie będą go tak wiele kosztować, bo łatwiej odbudować kapitał inwestycyjny rzędu 2000zł, niż 50000zł.

Wszystko to odpłaci się w przyszłości, także osoby zaczynające przygodę z giełdą zachęcam do odważniejszego inwestowania :).

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Ropa standardowo - w górę

Już mam dość oglądania tego wykresu, bo wiem, co będzie na stacji paliw :/. I tak już wyjazdy ograniczyłem do minimum. Podejrzewam, że nie ja jeden?

Ropa, dzienny:

Krezus

Wczoraj Krezus wybił się mocno z chmury i przebił od razu trzy istotne opory. Dziś mieliśmy kontynuację zwyżki.

Krezus, dzienny:


Wygląda to ładnie, ale należy zwrócić uwagę na wykres tygodniowy. Widzimy, że zatrzymał się praktycznie na średniej 200 (2,65zł). Ostatnio nie udało się jej pokonać, ale na pewno warto obserwować teraz zachowanie kursu. Ewentualne przebicie tej średniej może otworzyć drogę do dalszych wzrostów.

Krezus, tygodniowy:

Ruchy na Ciechu

Ciech, jeden z moich typów na ten rok, i połowa mojego portfela, ostatnio kręcił się w okolicach średniej 200, bez większej werwy atakując opór na 27zł. Dziś w końcu udało się przebić w górę i zamknąć ładnie powyżej oporu. Dalej kurs jest jeszcze w chmurze, byłoby super, jakby udało się Ciechowi zamknąć powyżej 28.10zł, czyli ponad chmurą.

Ale na wszystko przyjdzie czas, na razie nie wygląda to źle.

Ciech, dzienny:

Małe zmiany ;)

Trochę zmian na blogu, więc może po kolei:

Nowa nazwa - stara nazwa Cafe Gpw podobała mi się, ale wg mnie nie do końca oddawała charakter i zawartość bloga. Zdecydowałem się na bardziej oczywistą zarabianie-na-gieldzie.pl. Wykupiłem odpowiednią domenę, ale stary adres z bloggera cafegpw.blogspot.com zostaje aktywny, aby nie wprowadzać zbyt dużego zamętu.

Zmiana wyglądu - nie jest tak lekki jak poprzedni, ale jest dla mnie wygodniejszy w gospodarowaniu miejsca.

Do tego postaram się bardziej informować o stanie mojego portfela. Na razie jego zawartość widać z lewej strony.

Stali czytelnicy pewnie wiedzą, że na boku poza GPW inwestuję małe sumy na kontraktach (głównie sp500). Żeby nie mieszać za bardzo, utworzyłem drugi blog pod adresem http://tradersimon.wordpress.com/. Tam w krótkich notkach po angielsku będę notował swoje transakcje na kontraktach i ich wyniki. Tamten blog ma służyć głównie jako archiwum podejmowanych decyzji, ale jeśli kogoś to interesuje, to zapraszam.

Na razie tyle zmian. Stałym czytelnikom dziękuję za obecność i aktywność, a nowych witam serdecznie. Powodzenia na parkiecie!